Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 29 grudnia 2011

Sylwester tuż , tuż

Kurcze , trochę za długo nie pisałam , zła jestem o to na siebie . Wczoraj mama sie na mnie obraziła bo nie umyłam naczyń , więc dziś wyszorowałam kuchnię . Przyszli też dziś kolędnicy , ja w totalnej rozsypce , po sprzątaniu w fartuchu i brudna , a tu koleżanki ze szkoły . Byłam na Zmierzchu , matko ale mi się podobał , nie mogę się doczekać drugiej części , prawie się rozpłakałam jak Bella umarła , ale wszystko na szczęście dobrze się skończyło , jak zawsze w filmach . Czeka mnie upojny sylwester z moim przyjacielem telewizorem i przyjaciółką kanapą . Większość z mojej klasy idzie na rynek , ja nie chcę iść ponieważ : po pierwsze boje się bo co chwilę jeżdżą karetki i po drugie mama mi w życiu nie pozwoli , Aneta jedzie z mamą do krynicy , a Karolina z kuzynkami idą do Agnieszki , a Wero jedzie do ciotki , jakaś masakra . Przynajmniej kuzyno-sąsiedzi będą puszczać fajerwerki , oni zawsze są w domu na Sylwka i kupują dużo fajerwerek , także nasza wieś zawsze pobija rynek na mieście haha .Mam do was jeszcze wielką prośbę wchodzcie w ten link i polubcie , biorę udział w konkursie i bardzo mi na tym zależy ;P

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz